Platforma
Terapeutyczna

Centrum Terapii "Rozposzone zmysły"

Rola procesów regulacji


Małe dzieci często płaczą, szybko się złoszczą, niespodziewanie przechodzą od śmiechu do rozpaczy. Kiedy płaczą, ponieważ są głodne czy zmęczone natychmiast robimy wszystko, aby je uspokoić i zapewnić im poczucie komfortu.

Aby osiągnąć stan wewnętrznej równowagi dzieci potrzebują pomocy z zewnątrz od rodzica czy opiekuna. Poprzez przytulenie, huśtanie, śpiewanie możemy dziecko uspokoić. Wprowadzimy je również w stan dobrostanu, jeśli jesteśmy w stanie ocenić jego potrzeby fizjologiczne, emocjonalne, sensoryczne czy społeczne, a następnie te potrzeby zaspokajamy.

Każde dziecko jest również wyposażone w wewnętrzne procesy regulacji. Jeśli odczuwa dyskomfort lub stres szybko stara się odzyskać  równowagę. Układ nerwowy każdego człowieka próbuje sobie poradzić z nieprzyjemnym stanem i sam szuka rozwiązania. W takich sytuacjach małe dziecko domaga się smoczka, swojej ulubionej maskotki, do której potrzebuje się przytulić czy butelki z herbatką. Starsze już dziecko będzie próbowało odizolować się, szukając bezpiecznej dla siebie przestrzeni.

Kiedy jednak dziecko doświadcza nadmiernego stresu, kiedy jego potrzeby są niewystarczająco dostrzegane i nie zaspokajane przez otoczenie z trudnością jest w stanie osiągnąć stan wewnętrznej równowagi. W takich sytuacjach dzieci są pobudzone, niespokojne, płaczliwe. Bywają impulsywne i agresywne. Mają problemy z zasypianiem i snem. Odmawiają jedzenia, niechętnie się ubierają. Odmawiają interakcji z drugą osobą.

Nie jest łatwo rozpoznać, kiedy dziecko doświadcza nadmiernego stresu ani co stanowi dla niego stresor, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy dzieci muszą radzić sobie z tak wieloma ukrytymi stresorami. Bardzo często sądzimy, że wystarczy powiedzieć dziecku, żeby się uspokoiło, nawet jeśli to nigdy nie działa. Nie ma prostego przepisu na to co pomoże dziecku w samoregulacji; dzieci są różne, a ich potrzeby wciąż się zmieniają, do tego stopnia, że to co działało w zeszłym tygodniu, dzisiaj już nie działa.

Dzieci z zaburzeniami spektrum autyzmu mają duże trudności z procesami samoregulacji. Dla nich regulacja zewnętrzna odgrywa szczególną rolę w codziennym życiu. Potrzebują zdecydowanie większej uważności i cierpliwości, ponieważ ich potrzeby często są trudne do zinterpretowania.

To co jest więc bardzo ważne to rozpoznanie i redukowanie sytuacji dla dziecka stresujących. I przede wszystkim dążenie do tego, aby utrzymać spokój i uważność podczas codziennych wspólnych interakcji. Tylko odpowiedni poziom pobudzenia, dobry stan emocjonalny pozwoli dziecku czerpać radość z życia i efektywnie uczestniczyć we wszystkich działaniach terapeutycznych.